|
|
|
Cel naszej wycieczki został
osi±gnięty... Twierdza Boyen zwiedzona... no prawie... :) |
|
|
|
Potem pognali¶my na pokazy
lotnicze do Kętrzyna... Gdzie latał stary "kukuryĽnik", potem jednak rozbrykały
się wszelkie możliwe urz±dzenia lotnicze... |
|
|
|
Była jednak ogromna ilo¶ć
wszelkiego sprzętu lataj±cego od szybowców pocz±wszy... |
|
|
|
przez motolotnie aż po¶migłowce... |
|
|
|
Marcin dzięki znajomo¶ci± w
resorcie załatwił indywidualne zwiedzanie ¶migłowca transportowego... |
|
|
|
Wrażenie niesamowite... i to
jeszcze lata... Pilot za 200 tys złotych chciał nas podrzucić w dowolne miejsce w
Polsce razem z motocyklami... |
|
|
|
Hitem pokazów była "wata
cukrowa" |
Ok. 14 byli¶my
znowu w Mikołajkach, gdzie "bosman Janek" |
|
|
|
steruj±c swoim jachtem
docierał do różnych punktów widokowych... |
|
|
|
Podpływał do konkurencyjnych
bosmanów i bosmanek ku ogólnemu zadowoleniu całego towarzystwa... |
|
|
|
Po dniu pełnym wrażeń
poszli¶my na kolacje... |
|
|
|
Gdzie w podobnej jak dnia
powszedniego atmosferze ¶miechom nie było końca... |
|
|
|
Przypuszczalnie wył±cznie z
uwagi na dobre serce Marcina i brak miejsc siedz±cych postanowili¶my pomóc trzem miłym
paniom zerkaj±cym z zazdro¶ci± na nasze wolne krzesła przy stoliku... I tak poznali¶my
3 miłe panie |
|
|
|
rozmowom nie było końca...
jedni rozmawiali siedz±c inni stoj±c (no może odrobine ruszaj±c się w tańcu). O 6
rano rozs±dek kazał nam i¶ć spać... Mieli¶my tylko nadzieję, że spotkamy
"bestię" gdzie¶ po drodze i wrzucimy j± ochoczo do jeziora... ale niestety
tak się nie stało :) |
|
|
|
O 10:00 spakowali¶my się, pożegnali¶my
wła¶cicieli i pieska i pognali¶my do Poznania... |
|
|
|
W Toruniu zjedli¶my obiadek,
porobili¶my kilka zdjęć... |
|
|
|
i robi±c zamieszanie w samym
centrum... |
|
|
w filmie wyst±pili... |
Udali¶my się do domu...
Wycieczka udana, strat brak. |
Je¶li chcesz być
informowany o podobnych wyjazdach i doł±czyć do wesołego grona - zarejestruj się. |